Nie dostaje pieniedzy za zwolnienie...Co robic? - Norwegia - s5

Magda86 napisał:
Współczuje Wam, ze tyle musiałyście przejść, Ty Kinia w szczególnie trudnej sytuacji byłaś....No tak, ja pracuje u kogoś, wszystkie moje dokumenty otrzymali wiec nie maja prawa mi nie zapłacić...Chyba....

zapłacić zapłacą..tylko kiedy a jeśli chodzi o papiery to u mnie też wszystkie otrzymali...ba nawet ze 3 razy i tak q..wa jakimś dziwnym sposobe ginęły...ale nie martw się może u ciebie będzie inaczej,bądzmy dobrej mysli a jak nie to zrób tak jak patim ci napisał,,,nie patrz na nic...jesc musisz i gdzie mieszkac

wszystkie moje dokumenty otrzymali wiec nie maja prawa mi nie zapłacić...Chyba...
a kopie wzielas?
bo jak mi ginely twierdza ze nie dostali to im dawalec caly czas ksero z kopi z potwierdzeniem na ostatniej to mialem 5 potwierdzen ,bo lubia twierdzic ze zginely i tzreba jeszcze raz wypelnic no i czas na rozpatrzenie licza od nowa
i zawsze zadaj rozmowy z tym samym urzednikiem

Po prostu z Waszych wypowiedzi wynika, ze jak zechcą to problem wynajdą...Ja mam tylko swoja część zwolnienia lekarskiego, nie mam innych kopii :/. Ale właśnie dziś do nich dzwoniłam i oznajmiła mi, ze moje dokumenty doszły i maja oni jeszcze miesiąc czasu na rozpatrzenie od ich uzyskania...Pójdę tam i zdecydowanie się dopomnę, bo widzę, ze lepiej od razu działać stanowczo...A Wam życzę by pomyślnie się skończyły Wasze sprawy i trzymam za to kciuki

magda86 to moze ja Ciebie troszke pociesze...wczoraj pisalam ze tak samo od listopada jestem na zwolnieniu lekarskim i czekam....

czekanie sie skonczylo... wchodze na konto bankowe a tam przelew z NAV dnia 22.01.

tak wiec szefowa dokumenty wyslala...oni nic nie zgubili, szybko rozptrzyli i wyplacili...a ja nie sprawdzajac konta bankowego czekam na wiesci od NAV...

trzymam za Was wszystkie/wszystkich kciuki, zeby w koncu wszystko bylo zalatwione na Wasza korzysc, bez odwlekania itp.

Magda86 napisał:
Po prostu z Waszych wypowiedzi wynika, ze jak zechcą to problem wynajdą...Ja mam tylko swoja część zwolnienia lekarskiego, nie mam innych kopii :/. Ale właśnie dziś do nich dzwoniłam i oznajmiła mi, ze moje dokumenty doszły i maja oni jeszcze miesiąc czasu na rozpatrzenie od ich uzyskania...Pójdę tam i zdecydowanie się dopomnę, bo widzę, ze lepiej od razu działać stanowczo...A Wam życzę by pomyślnie się skończyły Wasze sprawy i trzymam za to kciuki

ja za ciebie tez trzymam kciuki,oby pomogły jak cos to pisz jak przebiega,bo ciekawa jestem jak będzie u Ciebie...

magdalena_d84, dzięki, oby tez poszło bez większych stresów bo ja już się bojowo nastawiłam .
oppland na pewno dam znać jak coś będę wiedziała nowego...

Magda86 napisał:
magdalena_d84, dzięki, oby tez poszło bez większych stresów bo ja już się bojowo nastawiłam .
oppland na pewno dam znać jak coś będę wiedziała nowego...

Tez sie powolii tak nastawialam.... u mnie to bardziej w kierunku do szefowej, bo to ona przez tyle czasu nic nie wysylala, tylko ja osobiscie, zeby chociaz mnie wczesniej poinformowala o tym, ze to ja musze isc z dokumentami to bym poszla, a tak jechalam do pracy, na recepcji zostawialam zwolnienie i tyle... kontakt tel mialam,ale nie informowala mnie ona o zwolnieniu...

Na szczescie wszystko zalatwione i jestem happy

Wiecie co...Mieliście racje...Moje papiery im kur...a zniknęły. Nie maja papierów z grudnia od szefowej i niby od lekarza. Co najśmieszniejsze dzwoniłam do nich niedawno i było ok, a teraz nie ma polowy papierów...Teraz mimo, ze czuje się ch...o, muszę latać po lekarzach i zbierać od nich te papiery i szefowa męczyć, a Ona nie wie co robić, bo mówi, ze wszystko wysłała...Jestem taka wk...na ze szkoda slow...
Dowiedziałam się dziś, kiedy byłam osobiście, bo rzecz jasna nie mieli mnie w planach powiadomić, ze coś jest nie tak...Śmiech na sali.

Ja jak byłam na zwolnieniu to dwa miesiące NAV mi nie wysylał pieniędzy, poszłam do nich i mi powiedzieli, że nie mają zwolnień. Oczywiście mój szef nie wysłał ich. Panie w NAV pokierowały mnie co mam zrobić i jak to wygląda. Za każdym razem kiedy dostają zwolnienia od firmy to wpisane to jest w ich systemie, jeśli nie dostajecie pieniędzy to w NAV mają obowiązek sprawdzić czy otrzymali od firmy zwolnienie czy nie. Jeśli nie dostali to dadzą kartkę którą szef ma wypełnić, zrobią ksero waszych odcinków zwolnienia i nie trzeba nigdzie chodzić i szukać gdzie się podziały zwolnienia. Dodatkowo trzeba przedstawić odcinki z wypłaty i najlepiej bezpośrednio wysłać do Oslo do głównej siedziby za potwierdzeniem nadania. Ja zrobiłam to w takiej kolejności i po kilku dniach dostałam pieniądze na konto. Advokat poradził mi żebym za każdym razem prosiła o potwierdzenie, że otrzymali dany dokument bez względu gdzie coś załatwiam.pozdrawiam

Widocznie zależy na kogo się trafi. Ja mam wrażenie, ze Oni się świetnie bawią moim kosztem. Byłam tam, papierów nie ma. Kazali mi przekazać szefowej by do nich zadzwoniła. Ona dzwoniła następnego dnia i urzędas powiedział jej, ze wszystko jest ok. Wiec jeszcze tego samego dnia znowu poszłam osobiście. Nadal twierdzili, ze nie maja papierów z grudnia. Powiedziałam, ze ja mam dość, każdy gada co innego i ja nie wiem co robić. Wiec niby wysłała jakis list do głównego navu, żeby wypłacili mi pieniądze. Dzwoniłam do lekarzy, mieli wysłać dwa zwolnienia w piątek. Wiec teraz czekam i jutro idę znowu, ciekawe co nowego się dowiem...Jeszcze mogę wspomnieć, ze próbowali mnie zbyć, ale ja juz mam dość porządkowania za nich ich bałaganu!!!